Bizancjum ok. 500-1024. Отсутствует
przekonanie, że ideały ortodoksji i cesarstwa były współzależne, choć nie wszyscy autorzy je utożsamiali.
Ujęcia „nierzymskie” i teksty dydaktyczne
Ostrzeżony zawczasu niespecjalista zauważy pewnie, że subtelne różnice między tekstami historycznymi pisanymi z perspektywy dworskiej, a tymi, które wykazują różnego rodzaju wpływy chrześcijańskie, bardziej pouczają niż dezorientują. Kontrast wobec narracji Bizantyjczyków lub ich uzupełnienie stanowią dwa inne rodzaje świadectw. Po pierwsze, wiele mówią o historii Bizancjum relacje osób, które nie miały ambicji, by nazywano ich „Rzymianami”, co potwierdzają częste cytaty z ich pism w rozdziałach niniejszej książki. Można przy okazji zauważyć, że konflikty między cesarstwem a obcymi siłami opisywane były z opozycyjnych punktów widzenia, albo w ówczesnych źródłach autorstwa bezstronnych pisarzy. Pierwszorzędnym przykładem są arabskie podboje w VII wieku opisane przez egipskiego biskupa – Jana z Nikiu, który był ich świadkiem, jak również przez ówczesnego ormiańskiego autora znanego pod imieniem Sebeos oraz późniejszych pisarzy bizantyjskich i muzułmańskich277. Inne przykłady to dyplomatyczne lub militarne kontakty między cesarzami bizantyjskimi a rosnącymi w siłę w 2. połowie X wieku władcami Niemiec i Rusi278, natomiast I i IV krucjata zainspirowały klasyczne bizantyjskie prace oraz relacje naocznych świadków z Zachodu279. Przedmiotem narracji były antagonistyczne sytuacje i bitwy. Zewnętrzni obserwatorzy lub podróżnicy – poza muzułmańskimi z IX i X wieku280 – mieli jednak mniej do powiedzenia na temat pokojowych form kontaktów między Bizancjum a jego sąsiadami lub o wewnętrznej strukturze cesarstwa.
W ten sposób dochodzimy do drugiego rodzaju świadectw, które mogą przybliżyć laikom wewnętrzne funkcjonowanie państwa. Nie są to opowieści o Bizancjum czy też jego opisy, lecz teksty dydaktyczne, obejmujące rozważania teoretyczne, maksymy i rady dotyczące szczegółowych nauk technicznych. Pod pewnymi względami teksty te przypominają omawiane wyżej bizantyjskie materiały źródłowe, gdyż można im przyznać idealizacyjny lub aspiracyjny charakter. Wskazywały one, jak należy postępować, a nie, jak postępowano naprawdę. Nie można ich traktować jako danych archiwalnych dotyczących funkcjonujących organów cesarstwa. Trwałość części tych tekstów świadczy jednak o tym, że były one ważne i można było się na nie powoływać lub stosować w praktyce. Taki typ tekstów umożliwiał też pisarzom wygłaszanie opinii na temat bieżących wydarzeń politycznych i społecznych, jak również w kwestiach abstrakcyjnych czy technicznych. Już samo to przydaje im wartości jako źródłom historycznym. Co więcej, niektóre z tych tekstów poruszały sprawy związane z życiem i umiejętnością rządzenia krajem, które rzadko uważano za odpowiedni temat dla formalnych dzieł historycznych. Wspomnimy tu jedynie kilka przykładów, zwłaszcza dlatego, że Bizantyjczycy ściśle przestrzegali – i kopiowali – nauki starożytnych w zakresie bardzo wielu spraw, w tym gramatyki, matematyki, medycyny i sztuki wojennej. Podejmowano jednak próby zaktualizowania odziedziczonej wiedzy w świetle zmieniających się okoliczności. Czasem powstawały zupełnie nowe teksty. Na szczęście bardziej oryginalne teksty i najważniejsze przeróbki Bizantyjczyków cieszą się na ogół zainteresowaniem angielskich tłumaczy.
Znakomitym przykładem myśli politycznej w postaci rekomendacji dla cesarza jest pochodzący z czasów Justyniana tekst Agapita Diakona, Zwierciadło książąt. Ernest Barker przetłumaczył obszerne jego partie, a także fragmenty oracji i innych tekstów dotyczących myśli politycznej, a obejmujących okres od Justyniana po ostatnie dekady cesarstwa bizantyjskiego. Wśród przetłumaczonych i opatrzonych komentarzem Barkera prac znajdują się Gemistosa Plethona Mowa do Manuela Paleologa w sprawie Peloponezu oraz Traktat o prawach281.
Jednym z obowiązków cesarza było przywództwo moralne, a jego nakazy mogły mieć status uroczystych zasad lub praw. Leon VI poświęcił tym sprawom nie tylko swoje kazania, ale i inne pisma, w tym dwa traktaty o taktykach militarnych, oparte w dużej mierze na wcześniejszych tekstach. Jedno z jego głównych źródeł, Strategikon cesarza Maurycjusza, jest dostępny w języku angielskim jako „konstytucja” wojny morskiej zaczerpnięta z Taktyki Leona, jednak pozostałe dzieła Leona wciąż czekają na przekład282. Syn Leona, Konstantyn, poszedł jeszcze dalej i zredagował długą serię fragmentów klasycznych i wczesnobizantyjskich tekstów historycznych, przy czym każdy zbiór poświęcił jednemu tematowi, na przykład „spiskom przeciwko cesarzom”, „cnocie i słabościom” czy „pouczającym porzekadłom”. Konstantyn eksponował tym samym swój wyjątkowy dostęp do ksiąg, ale jego przedmowa adresowana była do „społeczeństwa”. Teksty te w większości pisane były dość prostą greką, zaś wykazy autorów znajdujące się na początku – prawdopodobnie – każdego zbioru ułatwiały szybkie sprawdzenie. Owo „społeczeństwo” w praktyce składało się najpewniej głównie z członków służby państwowej, którzy mogli korzystać z takich przewodników, były bowiem przydatne zarówno do ekspertyzy praktycznej, jak i przyczyniały się do wzmacniania etycznego i kulturowego zaplecza cesarstwa. Jeden z kilku ocalałych zbiorów fragmentów poświęcony jest „poselstwom”, a można przypuszczać, że miał służyć osobom angażującym się w ten lub inny sposób w dyplomację. Długie fragmenty tekstu pewnego żyjącego w VI wieku historyka dyplomacji są na tyle spójne, że można opublikować ich przekład i częściowo zrekonstruować zaginiony oryginał283.
O uznaniu Konstantyna VII dla słowa pisanego jako środka doskonalącego dobrą formę i porządek świadczy skompilowany przez niego zbiór na temat ceremonii dworskich. Jego krytyka niedociągnięć Romanosa I Lekapenosa (920–944) w sferze ceremoniału dotyczyła kwestii fundamentalnej: jak utrzymać ciągłość państwa i jednocześnie przystosować się do dynamiki zmian władzy oraz znaleźć miejsce na jednorazowe wydarzenia i wyjątkowe okoliczności. Chociaż Księga ceremonii przywołuje harmonię ruchu, jaką Bóg nadał całemu stworzeniu, po części opiera się ona na memorandach tworzonych na specjalne okazje. Okazało się, że Księga ceremonii jest efektem tak adaptacji, jak i improwizacji, co powinno zostać objaśnione w przekładzie na język angielski284. Troska Konstantyna VII Porfirogenety o zachowanie przy każdej okazji imperialnej obyczajności i ekskluzywności jest widoczna również w sporządzonych dla niego traktatach o cesarskich korpusach ekspedycyjnych285. Najbardziej uderzające są jednak nakazy dotyczące strategii rządzenia „dziel i rządź” oraz innych, które zawarł on w De administrando imperio286. Przekład Romilly’ego Jenkinsa oddaje na ogół prosty styl zarówno materiałów źródłowych zgromadzonych przez Konstantyna i jego współpracowników, jak i własnej, spisanej przez cesarza „doktryny”. Za kulisami można dostrzec Realpolitik – założenie, że barbarzyńcy, dla których organizowano wielkie przyjęcia, kierują się przede wszystkim chciwością, strachem i chęcią wzajemnej rywalizacji. W stopniu właściwie niespotykanym w przednowoczesnych państwach migawkowo zostały też przedstawione własne założenia i kalkulacje władcy. A to wszystko w imię taxis.
Encyklopedie i leksykony
Na ogół uznaje się znaczenie Konstantyna VII w sferze sporządzania kompendiów użytecznej wiedzy zawartej w starożytnych tekstach, lecz przyczynił się on też do nurtu intelektualnego, który Paul Lemerle nazwał encyklopedyzmem287. Zbiór późnych tekstów starożytnych na temat opieki i leczenia koni, poprawiony przez Konstantyna, został szczegółowo
277
[Jan z Nikiu],
278
[Leon Diakon],
279
Pracę Anny Komneny (Al., tłum. Sewter) można porównać z
280
El-Cheikh (2004a).
281
[Agapit Diakon],
282
[Maurycjusz],
283
Men., wyd. i tłum. Blockley. Nie przetłumaczono żadnego zbioru fragmentów, ale na ich temat zob. Hunger (1978), I, s. 244, 310–312, 326, 361–362.
284
DC, tłum. Moffatt i Tall (w przygotowaniu); na temat tłumaczenia pewnego ważnego rozdziału zob. Featherstone,
285
[Konstantyn Porfirogeneta],
286
DAI, tłum. Jenkins.
287
Lemerle (1986), s. 309–346; ODB, I, s. 696–697 (A. Kazhdan).