Skradzione jutro. Jak zrozumieć i leczyć kobiety wykorzystywane seksualnie w dzieciństwie. Steven Levenkron
Bulimia jest idealna do tłumienia agresji. Jest mechanizmem behawioralnym polegającym na wpychaniu w siebie wraz z pożywieniem negatywnych emocji i pozbywaniem się ich ze zwracanym pokarmem. (Obszerniejszy opis tego zaburzenia można znaleźć w mojej książce Treating and Overcoming Anorexia).
Kompulsywne jedzenie. Stres jest przyczyną kompulsywnego jedzenia: powoduje, że je się więcej, niż nakazują głód i potrzeba. Kompulsywne jedzenie staje się nałogiem, prowadzącym do nadwagi. Kompulsywnie przejadająca się osoba, pochłaniając duże ilości jedzenia w krótkim czasie, wpada w stan podobny do transu. W ten sposób blokuje bolesne wspomnienia i emocje.
Jeśli z powodu nadwagi kobieta traci atrakcyjność seksualną, czuje się bezpiecznie i tym samym zapobiega kolejnym nadużyciom. Świadomość, że jest większa i silniejsza, może też wzmocnić w niej poczucie bezpieczeństwa emocjonalnego. Oba te nieświadome dążenia mogą przeciwstawić się świadomemu pragnieniu zrzucenia wagi. Wtedy kompulsywne jedzenie jest bardzo trudne do wyleczenia.
Zaburzenia obsesyjno-kompulsywne (nerwica natręctw) to zespół zachowań, w których pojawiają się natrętne, irracjonalne, przymusowe myśli i lęki; jakakolwiek próba porzucenia ich powoduje nasilenie się niepokoju. Z kolei próba uśmierzenia niepokoju powoduje przymus powtarzania pewnych rytuałów, zapewniających choremu tymczasowe uśmierzenie bólu. Nierzucająca się w oczy nerwica natręctw może być jednym z wielu zaburzeń, na które cierpią ofiary nadużyć seksualnych w dzieciństwie.
Często anorektyczki mogą sprawiać wrażenie, że cierpią również na zaburzenia obsesyjno-kompulsywne. Powtarzające się wzorce zachowań i rytuały sprawiają, że anorektyczka czuje się silna i niezależna. Z początku sztywno trzyma się zasad dotyczących odchudzania, jest w tym coraz bardziej kompulsywna i przesadna. Nieprzestrzeganie zasad wzbudza w niej strach, wywołuje w jej umyśle obawę, że odejście od narzuconego reżymu spowoduje przybranie na wadze. Przymus powtarzania staje się coraz silniejszy; by zapewnić sobie emocjonalny spokój, który zagłuszy obawy przed przybraniem na wadze, potrzeba coraz więcej energii. Taki sam proces nasilania się zaburzeń można zaobserwować u osób z rozwiniętą nerwicą natręctw. Osoba, która na przykład kompulsywnie myje ręce, czuje się zmuszona, by robić to ponad sto razy dziennie, ponieważ widzi coraz więcej brudu.
Niemniej jednak anorektyczka skupia uwagę przede wszystkim na (przesadnym) niebezpieczeństwie przybrania na wadze. Zachowania kompulsywne w anoreksji całkowicie pochłaniają chorą. W ekstremalnym znanym mi przypadku kobieta wstrzymywała oddech, przechodząc obok piekarni, aby nie wchłonąć ani jednej kalorii. W pewnym sensie obsesje chronią przed wejściem w kontakt z prawdziwymi lękami. Kiedy umysł opanowany jest przez natłok myśli i obaw dotyczących jedzenia i wagi, nie ma już miejsca na myślenie o czymś innym, na przykład o lękach związanych z wykorzystaniem.
Samookaleczanie przypomina zaburzenia obsesyjno-kompulsywne. Ofiara przemocy seksualnej odkrywa, że fizyczny ból uśmierza cierpienie, wywoływane przez pewne myśli i emocje. Wewnętrzny nakaz zadawania sobie ran ma naturę przymusową. Dziewczęta i kobiety, dokonujące samookaleczeń, odczuwają coraz silniejszy przymus zadawania sobie ran, aż wreszcie staje się ono nałogiem. Obsesyjne myśli, kiedy i gdzie zadać sobie rany, mogą mieć wyjątkowo negatywny wpływ na życie i uniemożliwić normalne funkcjonowanie.
Alkoholizm i uzależnienie od narkotyków. Anoreksja i bulimia są domeną osób, starających się utrzymać równowagę dzięki zdyscyplinowanej autodeprywacji, i stanowią źródło dyskomfortu. Z kolei alkoholizm pociąga osoby, chcące uśmierzyć niewygodne myśli i emocje. Aby oderwać się od przytłaczających wspomnień, poczucia bezradności oraz przekonania, że nie ma ucieczki przed wykorzystaniem (mechanizm błędnego koła), osoba, która nie ulega dysocjacji, wybierze alkohol, aby poddać się emocjonalnej anestezji. Pod wpływem alkoholu kobieta nie uświadamia sobie, że jest wykorzystana seksualnie. W pewnym sensie alkohol staje się środkiem znieczulającym, pozwalającym zapomnieć o zaistniałych nadużyciach, oraz szczepionką przeciw bólowi, który dopiero nadejdzie.
To samo można powiedzieć o narkotykach; szczególnie o kokainie i marihuanie. W australijskich badaniach, przeprowadzonych na 180 kobietach, zasugerowano, że „narkotyków używa się w celu nabrania większej pewności siebie w walce z lękiem przed atakami na tle seksualnym”9. Istnieje wiele powodów sięgania po narkotyk, podobnie jak powodów sięgania po alkohol. Zarówno czynniki genetyczne, jak i wzorce rodzinne mogą wpłynąć niekorzystnie na równowagę psychiczną i stać się przyczyną uzależnień.
Alkoholizm i uzależnienie od narkotyków nie są dowodem na zaistnienie nadużycia seksualnego w dzieciństwie. Jednak mogą stanowić pewną wskazówkę. W badaniu z 1994 roku dotyczącym następstw wykorzystania seksualnego w dzieciństwie oszacowano, że alkoholizm wśród klientek centrum kryzysowego występował 2 razy częściej u kobiet, które w dzieciństwie były molestowane10. Według wspomnianych badań kobiety, które doświadczyły nadużyć seksualnych w dzieciństwie, zaczynały wcześniej niż inne nadużywać alkoholu i narkotyków. Jeśli istnieje podejrzenie, że pacjentka była wykorzystana seksualnie w dzieciństwie, trzeba rozważyć, czy nie występuje przypadek wczesnego uzależnienia od alkoholu lub narkotyków (pomiędzy 12. a 14. rokiem życia) i któreś ze wspomnianych wcześniej zaburzeń.
Obraz ten do pewnego stopnia może przesłonić fakt przedwczesnego używania alkoholu przez nastolatków, występujący we wszystkich środowiskach społecznych: w mieście, na wsi, w ekskluzywnych szkołach prywatnych i w biednych gospodarstwach wiejskich. Mimo powszechności nadużywania alkoholu przez młodzież alkoholizm występujący we wczesnym wieku dojrzewania powinien być traktowany jako sygnał, że w grę wchodzi wykorzystanie seksualne w dzieciństwie.
Zaburzenia nastroju i stany lękowe. Depresja i niepokój tkwią u podstaw wszystkich wymienionych tutaj zaburzeń. U wielu ofiar nadużyć seksualnych w dzieciństwie nie zauważa się jednak żadnych dramatycznych oznak. Czasami dzieci i nastolatki mogą się wydawać nieśmiałe, spokojne, niczym nie zwracają na siebie uwagi. Innym razem ofiary molestowania przyjmują postawy skrajnie odmienne, są niesforne, rozwiązłe, pełne złości, kokieteryjne, ekshibicjonistyczne, przedwcześnie rozwinięte seksualnie. Stawiane najczęściej diagnozy to: osobowość bierno-agresywna, zaburzenia afektywne dwubiegunowe, zaburzenie osobowości typu pogranicza, myśli samobójcze, fobie społeczne lub inne. Nie sposób określić, które z tych zaburzeń są wywołane wykorzystaniem seksualnym. Ofiary zgłaszają się na terapię, gdy osiągną późny wiek dojrzewania lub wiek dorosły. Poczucie wstydu uniemożliwia im przez wiele lat, a czasem nawet przez całe życie, przyznanie się do tego, że były wykorzystywane.
Jak często dochodzi do wykorzystywania dzieci na tle seksualnym
Przemoc seksualna może dotyczyć nawet ponad 10 procent dzieci. Określenie dokładnej liczby dzieci, które są wykorzystywane i krzywdzone, jest jeszcze niemożliwe. The National Crime Victims Research and Treatment Center (Amerykańskie Narodowe Centrum Badań nad Ofiarami Przestępstw) donosi, że tylko 16 procent gwałtów na nastolatkach i osobach dorosłych wychodzi na jaw11. Jeszcze gorzej przedstawia się sprawa wykorzystywania seksualnego dzieci w wieku szkolnym, przedszkolnym czy niemowlaków. Szacuje się, że rzeczywista liczba dzieci wykorzystywanych na tle seksualnym jest o wiele wyższa. Poznamy ją wtedy, kiedy nauczymy się lepszych technik diagnozowania.
Im więcej czasu upłynie od aktu molestowania do chwili, kiedy dziecko zacznie otwarcie mówić o traumatycznych wydarzeniach, tym większa dzieje się mu krzywda i tym bardziej zaburza to proces rozwoju jego osobowości. Omówiłem już niektóre następstwa wykorzystania seksualnego dziecka. W drugiej części książki przedstawię historie 17 kobiet, które z odwagą i z ogromnym wysiłkiem starają się odzyskać swoją przyszłość. Czytelnik dostrzeże zapewne zbieżności w losach tych kobiet, ale na ogół opisane historie bardzo się różnią. Każdy z przypadków posłuży w kolejnej części książki do określenia typu nadużyć oraz objawów,